×

Czy można zwiększyć wartość odszkodowania OC?

Czy można zwiększyć wartość odszkodowania OC?

Kiedy dojdzie do kolizji drogowej, koszty naprawy pojazdu pokrywane są z polisy OC. Wysokość wypłaconego odszkodowania nie zawsze jest dla kierowcy satysfakcjonująca, a nie wszyscy wiedzą, że mogą się domagać podwyższenia tej kwoty. W jakich sytuacjach jest to możliwe?

Dlaczego wypłata z polisy jest zaniżona?

Wynika to ze sposobu wyceny dokonywanej przez dane towarzystwo ubezpieczeniowe. Powszechne jest zaniżanie kosztów związanych z zakupem uszkodzonych części oraz robocizną, dlatego realna kwota, jaką kierowca musi wyłożyć na remont swojego auta, przewyższa znacząco kwotę z wyceny ubezpieczyciela. Zdarza się też, że ubezpieczyciel niesłusznie uznaje szkodę całkowitą – stwierdza, że według jego wyliczeń samochodu już się nie opłaca naprawiać i wypłacana jest równowartość wartości auta z dnia kolizji, pomniejszona o wartość wraku. Kierowca może ten wrak sprzedać albo próbować naprawić, ale już za własne pieniądze. Prócz tego, przy określaniu szkody całkowitej często brana jest pod uwagę podstawowa wersja danego modelu, mimo że skasowany pojazd miał dodatkowe wyposażenie, które podwyższało jego wartość.

Kiedy można domagać się wyrównania kosztów?

Jeśli kierowcy nie odpowiada wysokość wypłaty, powinien on dokładnie przeanalizować kosztorys. Czas na to, by zareklamować zaniżone odszkodowanie OC, wynosi trzy lata, licząc od dnia powstawania szkody. Zasady ubiegania się o dopłatę do niesłusznie zaniżonej kwoty odszkodowania określone są w art. 819 § 1 kodeksu cywilnego – konkretniej mówiąc, dotyczy on przedawnienia roszczeń, ale ponieważ nie ma odrębnego przepisu dotyczącego polis OC, uznaje się termin obowiązujący w przypadku pozostałych roszczeń.

Jak starać się o dopłatę?

Decyzja o wysokości wypłacanego ubezpieczenia nie jest ostateczna i również w sytuacji, kiedy kierowca przyjął pieniądze, wciąż ma on prawo dochodzić swoich roszczeń. Polubowne załatwienie sprawy zwykle nie przynosi spodziewanych rezultatów, ewentualnie udaje się wynegocjować kwotę, która wciąż wydaje się kierowcy za niska i nie pokrywa wszystkich wydatków, jakie poniósł on w związku z usuwaniem skutków kolizji.

Zostaje więc sprawa sądowa, a jej prowadzenie warto przekazać kancelarii specjalizującej się właśnie w zaniżonych odszkodowaniach. Sprawa będzie łatwiejsza do wygrania, jeśli kierowca przedstawi wszystkie rachunki oraz faktury dotyczące naprawy, a wycenę ubezpieczyciela podważy niezależny rzeczoznawca. Kierowca ma też prawo domagać się zwrotu wszelkich kosztów dodatkowych, na przykład wynajęcia samochodu zastępczego oraz wydatków na leczenie.